Kościół Św. Trójcy
w Koszęcinie zaliczany jest do piękniejszych obiektów
drewnianej architektury
sakralnej na Ziemi Śląskiej i z pewnością należy go
zaliczyć do ładniejszych tego typu budowli w
Polsce.
Koszęcińska „Trójca
Święta” stoi w dolinie, kiedyś przed wiekami,
utopiona w leśnym krajobrazie daleko poza wioską,
dzisiaj jest
ostatnią wysuniętą
na południe budowlą Koszęcina.
Miejsce budowy
dawnego kościoła zostało - jak nam to przekazują stare
zapisy kronikarskie - objawione córce
miejscowego młynarza
Viktorii. Ksiądz Franciszek Jeziorski pisze o tym
zdarzeniu w roku 1721 w następujący sposób:
„Dla ludzi tam mieszkających jest to miejsce cudownego
objawienia. Białogłowa Viktoria modląc się tam, oglądała
około dębu, gdzie
dziś jest ołtarz główny, troje dzieci, które objawiały
się wiele razy. W czasie Wielkanocnym lud tam zgromadzony
słyszał bicie dzwonów i widział z dala nadchodzące
procesje z
chorągwiami i śpiewami...".
Powyższe wiąże się w jakiś sposób z legendarną
księżniczką Przesławą - panującą wraz z ojcem księciem
Gosławem na Koszęcinie w czasach przed Chrystusem.
Według tej legendy Przesława miała zostać ochrzczona
przez misjonarzy z Czech w początkach wprowadzania
chrześcijaństwa na Ziemię Śląską.
Inna opowieść ludowa mówi, że w pobliżu miejsca na
którym wybudowano kościół Świętej Trójcy odkryto
wcześniej źródło z uzdrowicielską wodą. Juliusz Ligoń
wspomina o powyższym w jednej ze strof swego wiersza:
„W kapliczce jest studzienka, w niej wodziczka
święta, uzdrawiająca ludzi, także i bydlęta”.
Najstarsze zapisy o
kościele Świętej Trójcy wspominają także o tym źródle,
zaś wielowiekowa tradycja nakazywała pątnikom myć się w
tej wodzie i zabierać ją w różnych naczyniach do domów.
Woda miała szczególnie pomagać przy schorzeniach oczu i
skóry. Źródło - według starych opowieści - znajdowało
się w miejscu blisko dębu, gdzie Białogłowa Viktoria
spotykała trójkę dzieci, uosabiających Trójcę Świętą,
proszących o wybudowanie w miejscu objawień kościółka.
Źródło, przed wiekami „ujęto” w obramowaną drewnianą
studnię i postawiono nad nim małą - także drewnianą -
kapliczkę z figurą św. Jana Chrzciciela. O tej kapliczce
wspomina również Juliusz Ligoń mówiąc: „ A tuż w
płocie od drogi jest kapliczka mała”. Jedno ze zdjęć
ukazuje wnętrze kapliczki ze wspomnianą figurą, a także
zawieszone na ścianie - legendarną uzdę i pazur raka. Na
przestrzeni XX wieku – z różnych względów – dawna
kapliczka pełniła inne funkcje, a źródlaną wodę
odprowadzono na zewnątrz obiektu. Dzisiaj - już za
proboszczowania ks. Jana Matli - kapliczka powróciła do
łask i przypomina nam wiarę i tradycje naszych ojców i
praojców.
Cudowne objawienia związane z tym miejscem i budową
pierwszego kościółka
uwiecznił na dużym – ośmioscenowym płótnie
anonimowy malarz i
poeta. Obraz nosi datę 1564 rok, zaś każde malowidło
podpisane
jest wierszowanymi zdaniami w języku staropolskim, (to
ciekawy epizod historyczny, bowiem w tych czasach Śląsk
nie należał do Polski ). Dzięki temu obrazowi
dowiadujemy się, dlaczego kościółek zbudowano w leśnym
krajobrazie i za czyją przyczyną to się stało.
Ksiądz Jeziorski -
proboszcz z Sadowa, a także w jakiś sposób kronikarz
swojej parafii spisał w języku niemieckim „Historię
od początku urządzenia
pierwszego kościoła Najświętszej Trójcy stojącej na
koszencińskich dobrach".
W tej opowieści datowanej na rok 1721, wspomina
ciekawe dzieje związane z budową pierwszego kościoła Św.
Trójcy.
Chociażby na podstawie wspomnianego wyżej cytatu i daty
w których zostały te słowa napisane należy przypuszczać,
że ten wrażliwy teolog zajął się w sposób szczególny
historią kościoła
Trójcy Świętej w kilka miesięcy po zniszczeniu go w 1720
roku przez szalejącą
nad Koszęcinem burzę. Proboszcz Jeziorski był
inspiratorem
odbudowy i rozbudowy kościoła oraz pragnął temu Miejscu
przywrócić dawną świetność i świętość.
Pierwotny kościółek
zbudowany prawdopodobnie w 1568 roku - w miejscu
wcześniejszego - uległ zniszczeniu w 1720 roku przez
szalejącą nad Koszęcinem burzę. Wszystkie późniejsze
informacje zawarte w protokołach kanonicznych i
innych archiwaliach dotyczą już
współczesnego kościoła. Jednak bardzo często wspominane są przez
kronikarzy i odnotowane w zapisach protokołów
kanonicznych, bogate tradycje związane z kultem Trójcy
Świętej w Koszęcinie.
Kościół z 1724 r.
rozbudowano w kierunku zachodnim.
Aktualny wystrój
kościoła pochodzi z I połowy XVIII wieku, kiedy to
postawiono - zachowane do dnia dzisiejszego ołtarze,
przyozdabiając je starymi, pochodzącymi z wcześniejszego
ołtarza tryptykowego
figurami i obrazami. Świątynię remontowano wiele razy,
poprawiając zarówno dachy jak i wnętrze.
Fotografie: zobacz więcej w galerii zdjęć.