Katecheza - czwartek - 08.04.2021

Witajcie!

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

 

Dzisiaj parę słów o ostatnim warunku dobrej Spowiedzi św.: zadośćuczynieniu Panu Bogu i bliźnim.

 

Mądry pan Izaak Newton stwierdził kiedyś, że każdej akcji towarzyszy reakcja. A mówiąc po naszemu: każdy nasz czyn, słowo, każde działanie przynosi pewne konsekwencje. Jeżeli uderzysz głową w ścianę, to będzie bolało ciebie, a nie ścianę. Na ścianie może zostać niemiły ślad.

Tak też jest i z grzechami. Każdy grzech przynosi pewne efekty – i temu, który grzeszy i tym, przeciw którym grzech jest skierowany. A skoro każdy grzech jest zdradzeniem miłości Pana Boga, to i Jemu jest przykro, że zrobiliśmy tak, a nie inaczej.

I te zranienia trzeba naprawić, jak tylko się da. To jest właśnie zadośćuczynienie za grzechy. Czyli nie tylko mówimy przepraszam, ale staramy się zrobić coś zadość, żeby wynagrodzić zło, które z nas wylazło.

Przy Spowiedzi św. otrzymujemy do wypełnienia pokutę. Najczęściej jest to modlitwa. Ale to jeszcze nie jest zadośćuczynienie. To, co się zepsuło – trzeba naprawić. Nie wszystko się da, więc trzeba w inny sposób wynagrodzić drugiemu człowiekowi to, co stało złego przez nasz grzech.

Słowo przepraszam jest bardzo dobrym początkiem, ale trzeba po Spowiedzi św. zastanowić się, jak mogę jeszcze coś dobrego zrobić dla kogoś, kogo skrzywdziłem. Dla Pana Boga początkiem zadośćuczynienia będzie właśnie nasza modlitwa i mocne postanowienie, że zrobię wszystko, żeby grzechu nie powtórzyć.

 

Temat 51: Zadośćuczynienie za grzechy.

 

Notatka:

 

Zadaniem grzesznika jest nie tylko żałować za grzechy, ale naprawić to, co te grzechy popsuły. Początkiem jest modlitwa: za siebie i za tych, których skrzywdziłem. Ale trzeba jeszcze wynagrodzić skrzywdzonemu krzywdę, którą mu wyrządziliśmy.

 

Mam nadzieję, że czujecie się dobrze po Świętach. Jak Pan Bóg pozwoli, to spotkamy się za tydzień w czwartek na classroomie. Pozdrawiam Was i Waszych najbliższych. xK