Katecheza - poniedziałek - 29.03.2021

Witajcie!

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

 

Dzisiaj parę słów o dwóch warunkach dobrej Spowiedzi św.

Najpierw postanowienie poprawy.

Jeżeli zrobiliśmy porządny rachunek sumienia i przypomnieliśmy sobie nasze grzechy i dobre uczynki, to za dobro podziękujemy Panu Bogu, a za zło będziemy żałować. Wspominaliśmy przy naszej rozmowie o żalu za grzechy, że prawdziwy żal połączony jest ze wstydem, że jest mi przykro, bo mogłem wiele rzeczy zrobić inaczej, a dałem się skusić. I patrząc na swoje grzechy myślimy sobie, co tu z nimi zrobić. I tu do akcji wkracza postanowienie poprawy. Bo jeżeli rzeczywiście jest mi przykro z powodu moich grzechów, to po prostu trzeba ich zacząć unikać. Grzech nie bierze się z powietrza, tylko z pokusy. Najpierw przychodzi pokusa, nerwy złości, niechęć do kogoś, i dopiero jak poddam się pokusie, może pojawić się grzech. Czyli tak właściwie chcemy walczyć z tym, co nas kusi, chcemy mieć siłę w sercu, żeby pokusie powiedzieć: dziękuję, ale nie skorzystam.

Bardzo często ludzie chcą się poprawić naraz ze wszystkich swoich grzechów. Ale tak się nie da, jesteśmy za słabi. Trzeba więc, robiąc postanowienie poprawy, wybrać jeden z moich grzechów, taki, który najbardziej dokucza i mnie, i innym, i z tym jednym zacząć bezwzględną walkę. To nie znaczy, że inne grzechy mogą sobie być. Nie. Ale jeżeli z tym jednym uda mi się z pomocą Pana Boga choćby trochę poprawić, to już będzie wielkie zwycięstwo. Bo nie wolno nam zapomnieć, że Pan Bóg będzie nam pomagał w tej poprawie. Nie zrobi tego za nas, ale możemy liczyć na Jego pomoc.

Grzechy trzeba w Spowiedzi św. szczerze wyznać.

To dla wielu ludzi jest najtrudniejsza chwila. Trzeba na głos wyznać swoje grzechy przed księdzem, który nie wiadomo, co sobie o mnie pomyśli. Ale to nie jest tak. Wyznajemy grzechy na głos [szeptem], żeby Pan Bóg widział, że potrafimy się do nich przyznać. Bo to Pan Bóg przebacza grzechy i oczyszcza serce. Księdza nie interesują czyjeś grzechy, bo jego zadaniem jest potwierdzić, że Pan Bóg przebaczył. Ksiądz nie ma nawet prawa pamiętać twoich grzechów czy komuś o nich mówić, bo poniósłby straszną karę. Ksiądz ma przekazać spowiadającemu się nadzieję, że choć każdy z nas jest słaby, to nad każdym Pan Bóg się lituje i przebacza. O ile szczerze żałuje się za swoje grzechy. Dlatego nie bójcie się szczerze wyznać grzechy, nie pozwólcie na to, żeby ze strachu jakiegoś grzechu nie wyznać. Jak się zapomni, to trudno. Ale nie, żeby specjalnie jakiś grzech przemilczeć. Inaczej przebaczenie nie zadziała. Spowiedź św. to spotkanie z Bogiem, który nas kocha. Zobaczycie sami, ile przynosi ulgi i spokoju w sercu.

 

Temat 50: Postanowienie poprawy i szczere wyznanie grzechów.

 

Notatka:

 

Pan Bóg przebacza te grzechy, za które człowiek naprawdę żałuje. Ale Pan Bóg chce nam pomóc unikać grzechów, dlatego robimy postanowienie poprawy i prosimy Pana Jezusa, żeby dał nam siły do zmiany tego, co robimy źle. Grzechy trzeba też szczerze i uczciwie wyznać przed kapłanem, który przekaże nam od Pana Boga, że zostały przebaczone. Nie ma się czego bać. Spowiedź św. to spotkanie z Ojcem, który nas naprawdę kocha i naprawdę chce naszego dobrego życia.

 

Życzę Wam i Waszym bliskim pięknego przeżycia Wielkiej Nocy. Żeby w tym czasie, w którym dzieje się sporo niedobrych rzeczy, Pan Jezus przypomniał Waszym sercom, że to On zwyciężył grzech i śmierć. I tylko z Nim my również zwyciężymy. Pozdrawiam. xK